W poniedziałek, 8 kwietnia planowany jest w całym kraju ogólnopolski strajk nauczycieli. Dołączą do niego szkoły z pięciu gmin powiatu włoszczowskiego, za wyjątkiem gminy Krasocin.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego o 1000 złotych netto. W szkołach przeprowadzono już referenda strajkowe. 25 marca ZNP we Włoszczowie podjął decyzję o przystąpieniu do strajku w dniu 8 kwietnia – na dwa dni przed egzaminem gimnazjalnym.
Strajkują wszystkie gminy, oprócz Krasocina
Na 16 placówek oświatowych w gminie Włoszczowa w akcji protestacyjnej, jak się dowiedzieliśmy od związkowców, weźmie udział 15 szkół i przedszkoli (wyłączyło się Przedszkole Samorządowe numer 3 w mieście). Do strajku przygotowują się także trzy szkoły ponadgimnazjalne we Włoszczowie oraz poradnia psychologiczno-pedagogiczna, które podlegają pod starostwo.
Jak informuje prezes włoszczowskiego oddziału ZNP Bożena Jasiowska – swój udział w akcji protestacyjnej zapowiedziały także wszystkie szkoły w gminach Kluczewsko, Secemin, Moskorzew i Radków. Wyjątkiem w powiecie jest gmina Krasocin – tutaj nie strajkuje żadna z sześciu szkół, choć początkowo Cieśle i Bukowa chciały to zrobić, jednak po ostatnim zarządzie oddziału ZNP w Krasocinie 28 marca – wycofały się ostatecznie z tego pomysłu.
Dlaczego Krasocin nie przyłącza się do protestu?
– Jest mi strasznie przykro. Szkoły z naszej gminy niestety nie przystąpią do strajku. Nie mniej jednak utożsamiamy się całym sercem z protestującymi nauczycielami i trzymamy kciuki za powodzenia akcji – mówi Alina Arczewska, prezes oddziału ZNP Krasocin, która jest w patowej sytuacji, bowiem jako nauczyciel krasocińskiej szkoły nie będzie mogła wziąć udziału w strajku.
Dlaczego więc nauczyciele z tej gminy nie solidaryzują się ze swoimi kolegami w powiecie, którzy będą protestować tego dnia? – Większość pracowników w szkole opowiedziała się, że nie chce strajkować. Przyjmuję ten wynik głosowania do wiadomości – odpowiada krótko Krzysztof Jasiowski, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych imienia rotmistrza Witolda Pileckiego w Krasocinie.
Jak będzie wyglądał strajk?
“Strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Nauczyciele przyjdą do pracy, ale nie będą prowadzić lekcji. Za bezpieczeństwo dzieci będą odpowiadać dyrektorzy placówek. Powołane zostaną komitety strajkowe w szkołach, które zdecydują, ile ta akcja potrwa – dzień, tydzień, miesiąc – do odwołania”.
Bożena Jasiowska ma nadzieję, że strony dojdą jednak do porozumienia i strajku nie będzie. – Nie mówię, że mamy dostać tysiąc złotych od zaraz. Rozumiemy pewne rzeczy, ale nie mamy wyjścia, nie ma z kim negocjować, stanęliśmy pod murem. Walczymy też o wzrost subwencji oświatowej dla samorządów. Jeżeli rząd zapewni pieniądze na podwyżki, to nie będą na nie wydawać samorządy. Dzisiaj subwencja oświatowa nie wystarcza na wynagrodzenia nauczycieli – tłumaczy szefowa ZNP Włoszczowa.
– Nauczyciele też mają swoje dzieci, które też przystępują do egzaminów i ci sami nauczyciele – rodzice tych dzieci są za strajkiem, bo muszą godnie zarabiać, żeby mieć środki na wykształcenie swoich dzieci i zapewnienie im przyszłości – dodaje Bożena Jasiowska.
Władza spotkała się z dyrektorami
W piątek, 29 marca, w związku z informacjami dotyczącymi planowanego strajku, w Starostwie Powiatowym zorganizowano spotkanie z dyrektorami szkół ponadgimnazjalnych. Dyrektorzy poinformowali władze o wynikach referendum przeprowadzonego w ich szkołach. Okazuje się, że większość nauczycieli opowiedziała się za strajkiem.
Starosta włoszczowski Dariusz Czechowski zwrócił się do dyrektorów o informowanie na bieżąco organu prowadzącego o akcji strajkowej, a także w jaki sposób będzie zorganizowana praca szkoły w trakcie protestu. Dyrektorzy mają dostarczyć do starostwa wykaz osób, które wezmą udział w tej akcji.
Podobne spotkanie zorganizował w Urzędzie Gminy burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek. We wtorek, 2 kwietnia spotkał się on z prezes oddziału ZNP, szefami Samorządowego Centrum Oświaty oraz dyrektorami szkół i przedszkoli, by omówić z nimi kwestię zapewnienia opieki nad dziećmi w gminnych placówkach. Do czwartku w południe muszą oni przedstawić rozwiązania w tym zakresie.
Rafał Banaszek