II Powiatowe Łowy „Nad Nidą i Pilicą”. Około 200 myśliwych z 9 kół łowieckich podsumowało zbiorowe polowanie w gminie Secemin
Około 200 myśliwych z 9 kół łowieckich, mających swoje obwody na terenie naszego powiatu, spotkało się w Międzylesiu, żeby podsumować II Powiatowe Łowy „Nad Nidą i Pilicą”, które odbyły się 11 stycznia w różnych miejscach ziemi włoszczowskiej.
Było to już drugie takie spotkanie zorganizowane w domku myśliwskim Koła Łowieckiego Jenot Częstochowa w Międzylesiu (gmina Secemin). W tym roku odbyło się w iście zimowej scenerii pod hasłem „Sieć ostatnią Trzej Królowie rozpinają po dąbrowie”.
Do „jenotówki” przybyło około 200 myśliwych z południowej Polski, reprezentujących 9 kół łowieckich: Słonka Włoszczowa, Belina Włoszczowa, Kuna Radków, Żuraw Lasocin, Hubertus Szczekociny, Chrząstów Częstochowa, Jenot Częstochowa, Żubr Bytom i Wiara Myśliwska z Sosnowca.
Podczas spotkania nagrodzono najlepszych i najgorszych strzelców tego dnia. Królem polowania został Adam Rybka z włoszczowskiego koła Słonka (ustrzelił jelenia), wicekrólem – Łukasz Pasoń z koła Kuna, natomiast tak zwanym królem pudlarzy okrzyknięto Tomasza Hudobskiego ze „Słonki”.
Jeśli chodzi pokot – jak mawiają myśliwi – z kniei ubyły: dwa byki (jelenie), sześć łań, cztery cielaki, dwie kozy i jeden dzik. Podsumowanie zbiorowego polowania odbyło się zgodnie z ceremoniałem myśliwskim.
– Polowania udały się. Pogoda była bajkowa. W tego typu spotkaniach liczy się nie sam efekt, ale dobra atmosfera, integracja miłośników przyrody, bo myśliwi to przede wszystkim przyrodnicy – mówił Jarosław Mikołajczyk, łowczy okręgowy Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Kielcach.
Poprzez tego typu wydarzenie chcieliśmy pokazać łowiectwo z innej strony, że to nie tylko samo polowanie, ustrzelenie zwierzyny, mówiąc potocznie, ale przede wszystkich ochrona przyrody. Bo myśliwi nie tylko polują, ale również hodują, dokarmiają zwierzęta, wprowadzają nowe gatunki, zwalczają choroby, jak chociażby ASF – opowiadał burmistrz Grzegorz Dziubek, jedyny myśliwy-samorządowiec z powiatu włoszczowskiego, który brał udział w sobotnim w polowaniu na terenie swojego koła Belina.
Patronat nad powiatowymi łowami objęli: starosta włoszczowski Dariusz Czechowski, burmistrz Grzegorz Dziubek, łowczy krajowy Eugeniusz Grzeszczak oraz Instytut Analiz Środowiskowych z Częstochowy. Gospodarzem spotkania był Miłosz Kościelniak-Marszał, łowczy „Jenota”. Na koniec zaproszono uczestników polowania na biesiadę myśliwską i gorący bigos, o który zadbało przedsiębiorstwo społeczne Leśne Zacisze z Oksy.
/RB/