W związku z trwającymi od kilku dni opadami deszczu na terenie powiatu włoszczowskiego znacznie podniósł się poziom wody w rzekach. Niektóre wylały. Ale zagrożenia powodziowego nie ma.
W czwartek, 23 maja wicestarosta Łukasz Karpiński razem z dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych Norbertem Gąsieńcem wizytowali rzeki w gminie Krasocin i Kluczewsko, to jest Czarną Włoszczowską w Żeleźnicy, Zabrodach i Komornikach oraz Białą w Rudce.
Z kolei Jacek Trojszczak, kierownik Zarządu Dróg Powiatowych sprawdził rzeki przepływające pod mostami na drogach powiatowych w gminach Włoszczowa, Secemin i Radków, to jest Białą Nidę, Bałkowiankę i Kwilinkę.
Część rzek wystąpiła z koryta, zalewając pobliskie łąki. Najgorsza sytuacja jest w Komornikach – informowali przedstawiciele powiatu.
Monitorujemy sytuację na bieżąco. Na szczęście stabilizuje się. Mamy przekroczony stan ostrzegawczy na Czarnej Włoszczowskiej. Obecnie poziom wody na punkcie pomiarowym w Januszewicach wynosi 371 centymetrów przy stanie ostrzegawczym 320. Do stanu alarmowego brakuje około 30 centymetrów. Jednak od północy z czwartku na piątek poziom wody nie rośnie na tej rzece – wcześniej przybywało jej około 1 centymetr na godzinę – opowiada Tomasz Szymański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie.
W ostatnich dniach włoszczowscy strażacy, jak się dowiedzieliśmy, wyjeżdżali osiem razy do pompowań wody z zalanych piwnic, między innymi szkoły i Urzędu Gminy w Moskorzewie oraz marketu Biedronka w mieście.
“Jesteśmy przygotowani. Sprzęt powodziowy mamy sprawdzony, zarówno na stanie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej we Włoszczowie jak i jednostek OSP z Krajowego Sytemu Ratowniczo-Gaśniczego. W razie ewentualnych działań jesteśmy gotowi do wyjazdu na polecenie komendanta wojewódzkiego w zagrożone części województwa świętokrzyskiego”.
Rafał Banaszek