Pies wpadł do 20-metrowej studni w Koniecznie. Uratowali go włoszczowscy strażacy
Do nieużytkowanej i niezabezpieczonej studni o głębokości około 20 metrów wpadł pies. Zwierzę nie odniosło obrażeń. Wyciągnęli je na powierzchnię strażacy.
Zdarzenie miało miejsce 8 września. Podczas akcji ratowniczej strażacy użyli systemu ewakuacyjno-asekuracyjnego, przy pomocy którego opuszczono do studni strażaka-ratownika w uprzęży ratowniczej i sprzęcie ochrony układu oddechowego.
Po zjeździe strażaka na głębokość około 20 metrów pies został zabezpieczony, podjęty i wydobyty na powierzchnię. Zwierzę nie odniosło żadnych widocznych obrażeń i zostało przekazane właścicielowi. Pełna adrenaliny akcja ratownicza włoszczowskich strażaków-ratowników po raz kolejny zakończyła się sukcesem – opowiadał brygadier Tomasz Szymański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie.
W akcji wzięły udział dwa samochody ratowniczo-gaśnicze z Włoszczowy oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Woli Wiśniowej.
To zdarzenie uzmysłowiło po raz kolejny, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczanie studni, czy głębokich wykopów. Tylko w tym roku włoszczowscy strażacy wyjeżdżali aż 8 razy do zwierząt, które wpadły do niezabezpieczonych studni.
/RB/
Zobacz również o uratowaniu psa na Klekocie