Wichura w powiecie włoszczowskim. Strażacy interweniowali blisko 20 razy. Najgroźniej było w Olesznie
Około 20 razy wyjeżdżali włoszczowscy strażacy do skutków silnego wiatru, który nawiedził nasz powiat w poniedziałek, 30 września po południu. Najgroźniejsza sytuacja była w Olesznie.
W poniedziałek po południu oraz przez całą noc mocno wiało w całej Polsce. Najgorsza sytuacja była pomiędzy godziną 15 a 18. W związku z silnym wiatrem straż pożarna wyjeżdżała około 20 razy do różnych interwencji na terenie naszego powiatu.
Praktycznie od poniedziałkowego popołudnia do wtorkowego rana mieliśmy pełne ręce roboty. Strażacy wyjeżdżali od zdarzenia do zdarzenia – opowiadał młodszy brygadier Tomasz Szymański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie.
Większość interwencji dotyczyła usuwania gałęzi i powalonych drzew. W niektórych miejscowościach nie było prądu. Została między innymi uszkodzona linia energetyczna przy ulicy Jędrzejowskiej we Włoszczowie.

Najgroźniejsze zdarzenie miało miejsce w Olesznie, gdzie wielkie drzewo runęło na budynek mieszkalny i oparło się o sieć energetyczną. Akcja ratownicza trwała około 5 godzin.
Po północy spłonął też budynek gospodarczy przy ulicy Przedborskiej we Włoszczowie. Prawdopodobnie z powodu szalejącej wichury doszło też do zderzenie dwóch samochodów w Kluczewsku.
/RB/