Dwie starsze osoby ucierpiały w wyniku wybuchu ulatniającego się gazu z butli w domu jednorodzinnym w Psarach. Silna eksplozja wysadziła niemal całą ścianę budynku. Dom nie nadaje się do zamieszkania.
Do groźnego wybuchu gazu doszło we wtorkowe popołudnie, 23 maja w parterowym budynku jednorodzinnym w Psarach w gminie Secemin.
Eksplozja poważnie uszkodziła budynek. Niemal zupełnie zburzona została jedna ściana domu, a druga została uszkodzona. Przebywające w tym czasie w budynku starsze małżeństwo (66-letnia kobieta i o rok młodszy mężczyzna) odniosło obrażenia i zostało poparzone.
Przybyli na miejsce strażacy udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy. Po dojeździe karetki pogotowia trafili pod opiekę ratowników medycznych. Z uwagi na poważny stan mężczyzny na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Przybyły na miejsce powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Włoszczowy, z uwagi na poważne uszkodzenia budynku, wydał decyzję o wyłączeniu obiektu z dalszego użytkowania.
W akcji ratowniczej brało udział pięć zastępów straży pożarnej. Okoliczności zdarzenia bada włoszczowska policja. To pierwszy taki incydent w tym roku w naszym powiecie.
/RB/