Paweł Apolinarski wygrał bieg świętego Huberta za lisem (fot. TV Włoszczowa).

VII Hubertus ziemiański we Włoszczowie – wielkie święto miłośników koni, łowiectwa i darów lasu

Źródło: TV Włoszczowa

24 września na włoszczowskim Podzamczu odbył się już po raz siódmy Hubertus ziemiański. Miłośnicy koni, łowiectwa i darów lasu, a także całe rodziny z dziećmi, chcące spędzić ciekawie czas, odwiedziły dawną bażanterię rodu Niemojewskich, dawnych właścicieli miasta. Bo to właśnie tutaj zorganizowano kolejne hubertowskie święto.

Imprezę rozpoczęła tradycyjnie polowa msza święta, odprawiona przez księdza kanonika Leszka Dziwosza. Oprawę nabożeństwa zapewnił Zespół Francuskiej Muzyki Myśliwskiej Trompes de Pologne (jedyna tego typu grupa w kraju) oraz Chór Seniora Niezastąpieni z Włoszczowy.

Po nabożeństwie odbył się koncert muzyki myśliwskiej pamięci braci Reszków, w którym wystąpili Niezastąpieni oraz zespół reprezentacyjny Polskiego Związku Łowieckiego – Capella Zamku Rydzyńskiego.

Punktem kulminacyjnym wydarzenia na włoszczowskim Podzamczu, na który rok rocznie czeka publiczność, była gonitwa konna za lisem. Lisem była ubiegłoroczna zwyciężczyni – Patrycja Kołpa. Bieg świętego Huberta wygrał Paweł Apolinarski z Bukowca Górnego.

Podzamcze to nie tylko obyczaje myśliwskie i łowieckie, ale też konkursy, wystawcy i wyborna kuchnia. Podczas Hubertusa nie mogło więc zabraknąć stoisk kół gospodyń wiejskich z gminy Włoszczowa, które częstowały pysznościami z darów lasu.

Ogłoszono nawet konkurs na najsmaczniejszy bigos. Komisja konkursowa na czele z Anetą Dziubek przyznała pierwsze miejsce bigosowi myśliwskiemu świętego Hubertusa od gospodyń z Łachowa. W nagrodę Łachowianki otrzymały bon na 500 złotych.

Warto dodać, że była to kolejna wygrana KGW Łachów w konkursie kulinarnym po targach runa leśnego, które odbyły się zaledwie tydzień wcześniej. Drugie miejsce zajęły ex aequo bigos hetmański z Czarncy i krasnoludków z Motyczna (nagrodzone bonami po 200 złotych).

Dużym zainteresowaniem publiczności cieszył się pokaz ptaków łownych (sokołów). Stałym punktem programu jest też pokaz psów myśliwskich, których w tym roku również nie zabrakło. Najładniejszym, zdaniem jury, okazały się dwa gończe polskie.  

Głównym organizatorem Hubertusa ziemiańskiego była Fundacja Folwark Podzamcze. Wydarzenie było współfinansowane z funduszy Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach i gminy Włoszczowa. Imprezę prowadzili Jolanta Tyjas i Zbigniew Woldański.

/RB/

UDOSTĘPNIJ