61 biologicznych, przydomowych oczyszczalni ścieków wybudowała gmina Moskorzew. Samorząd stawia na ekologię, bo to wybór przyszłości, jak podkreśla wójt.
Przydomowe oczyszczalnie ścieków to dowód na to, że można się troszczyć o środowisko naturalne, a jednocześnie oszczędzać pieniądze. Zamiast tradycyjnego szamba bezodpływowego coraz częściej jest wybierana oczyszczalnia ekologiczna. Niski koszt eksploatacji oraz praktycznie bezobsługowe działanie stanowią dodatkowe argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem.
W ramach projektu współfinansowanego z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 gmina Moskorzew wybudowała w tym roku 61 nowych oczyszczalni ścieków przy posesjach mieszkańców. W lipcu odbył się odbiór końcowy prac.
Wykonawcą inwestycji był Zakład Usług Hydrauliczno- Budowlanych Zbigniewa Ćwikły z Biszczy. Zadanie pochłonęło ponad 900 tysięcy złotych, z czego 474 tysiące dofinansowała Unia Europejska.
To już druga edycja budowy przydomowych oczyszczalni ścieków na terenie gminy. Podobny projekt Moskorzew zakończył w 2012 roku, oddając do użytkowania ponad 50 takich urządzeń.
Budowa przydomowej oczyszczalni ścieków jest przedsięwzięciem, które wymaga zaangażowania pewnej sumy pieniędzy, jednak w perspektywie czasu użytkownik takiej oczyszczalni może liczyć na szybki zwrot poniesionych nakładów. Do tego istnieją możliwości pozyskania funduszy z kilku źródeł, dzięki czemu inwestycja jest jeszcze bardziej korzystniejsza i atrakcyjniejsza – podkreśla wójt Andrzej Walasek.
Koszt budowy przydomowej oczyszczalni ścieków jest dość wysoki, ale w związku z bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców naszej gminy i chęcią uczestnictwa w podobnych przedsięwzięciach, wyjdziemy im naprzeciw, uruchamiając w przyszłości programy dofinansowań takich instalacji.
/RB/