Kwiaty na zbiorowej mogile składa burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek.

Obchody 80. rocznicy tragedii kurzelowskiej. Mieszkańcy pamiętali o “krwawej sobocie”. Uroczystość była skromniejsza niż rok temu

27 listopada w Kurzelowie odbyły się obchody upamiętniające dokładnie 80. rocznicę tragedii dokonanej na miejscowej ludności przez hitlerowców 27 listopada 1943 roku.

Doroczną uroczystość patriotyczną rozpoczęła msza święta w miejscowym kościele w intencji pomordowanych, którą sprawował proboszcz parafii, ksiądz Jacek Bonio. Następnie poczty sztandarowe, przedstawiciele samorządów, szkół i instytucji, organizacji kombatanckich oraz członkowie rodzin ofiar tragicznych wydarzeń udali się w asyście policji na tak zwany mały cmentarzyk, gdzie zgromadzili się przy zbiorowej mogile 24 pomordowanych w czasie II wojny światowej mieszkańców. Tutaj młodzież z miejscowej szkoły przeprowadziła Apel poległych, po czym delegacje złożyły wiązanki kwiatów.

W tym roku okrągła rocznica “krwawej soboty” w Kurzelowie była dużo skromniejsza, niż 79. Nie grała orkiestra dęta, przybyło mniej mieszkańców, nie było salwy honorowej na cześć poległych, odegranego hymnu narodowego i “Roty”, ani przemówienia okolicznościowego burmistrza przy mogile, nie wspominając już o rekonstrukcji historycznej, jaka miała miejsce rok temu. Uroczystość odbyła się praktycznie w ciszy, przerwanej jedynie odegranym na trąbce smutnym utworem “Śpij kolego w ciemnym grobie”.     

Po części oficjalnej zaproszono mieszkańców na akademię do Domu Kultury w wykonaniu uczniów miejscowej szkoły. Obchody 80. rocznicy “krwawej soboty” w Kurzelowie zakończył koncert chóru śpiewaczego Wiarusy ze Starachowic.

/RB/

UDOSTĘPNIJ