W niedzielę, 13 października na Podzamczu włoszczowskim odbyło się już po raz piąty wielkie święto myśliwych, jeźdźców i leśników zwane Hubertusem.
Organizatorzy zapewnili uczestnikom wiele atrakcji. Punktem kulminacyjnym była widowiskowa pogoń za lisem, w której wzięło udział 12 jeźdźców konnych. Najlepsi okazali się gospodarze imprezy. Lisią kitę zdobył w tym roku Hubert Jedliczka, natomiast jego brat – Tadeusz był najlepszy w wyścigu konnym.
Dodatkowymi atrakcjami były między innymi wystawy trofeów myśliwskich przygotowanych przez koła łowieckie, możliwość przejażdżki bryczką, prezentacja psów myśliwskich, pokaz dżygitówki, wabienia zwierzyny oraz występy artystyczne.
Po raz pierwszy na włoszczowskim Hubertusie wystąpił zespół reprezentacyjny Polskiego Związku Łowieckiego oraz zespół Vernyhora. Nie zabrakło też myśliwskiej biesiady. Patronat honorowy nad imprezą objęli starosta Dariusz Czechowski i burmistrz Grzegorz Dziubek. Hubertusa ziemiańskiego zorganizowała Fundacja Folwark Podzamcze.
Wydarzenie to nawiązuje do słynnych polowań sprzed wieku, kiedy to znany z zamiłowań do koni i polowań właściciel Włoszczowy Sergiusz Niemojewski urządzał łowy z chartami. Tych też nie zabrakło na niedzielnej imprezie plenerowej.
/RB/