Około 70 osób ewakuowano we Włoszczowie po tym, jak doszło do uszkodzenia gazociągu przy ulicy Partyzantów. Policja zamknęła drogę wojewódzką 786. Sytuację opanowano po około trzech godzinach.
Tuż przed południem Państwowa Straż Pożarna we Włoszczowie otrzymała informację o wyczuwalnym gazie na ulicy Partyzantów w pobliżu dawnej garbarni.
Okazało się, że firma wykonująca odwierty pod światłowód uszkodziła pod chodnikiem nitkę gazowniczą średniego napięcia, wskutek czego doszło do rozszczelnienia rury. Powstała wyrwa w chodniku, przez którą zaczęła wydobywać się chmura gazu.
Istniało realne zagrożenie dla mieszkańców okolicznych budynków i firm. Mogło dojść do wybuchu gazu ziemnego – opowiadał młodszy brygadier Tomasz Szymański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie.
Straż ewakuowała około 70 mieszkańców. Ponieważ padał deszcz strażacy rozstawili namiot pneumatyczny, w którym ewakuowani mogli się schronić.
Użyliśmy kurtyn wodnych, żeby ograniczyć strefę zagrożenia – relacjonował młodszy brygadier Szymański. A ta wynosiła około 200 metrów.
Policja zamknęła 15-kilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej 786 od Krasocina do Włoszczowy (objazd dla samochodów ciężarowych wyznaczono przez Oleszno, natomiast dla osobówek – przez ulicę Wiejską).
Na miejsce wezwano pogotowie gazowe i elektryczne. Podczas działań ratowniczych pracownicy firmy wykonującej odwierty zlokalizowali zawory i zamknęli przepływ gazu na uszkodzonym odcinku.
Była to pierwsza akcja związana z uszkodzeniem gazociągu, w której uczestniczyli włoszczowscy strażacy. Brało w niej udział siedem samochodów ratowniczo-gaśniczych i specjalnych, 21 strażaków zawodowych i ochotników oraz kilka radiowozów policji.
/RB/